Powiedziałabym,
że to swego rodzaju książka-legenda. Książka,
o której słyszałam i czytałam same pozytywne opinie, zarówno od
mam dziewczynek jak i chłopców. Tylko kto to jest ta Karusia? O co
chodzi z tym Piaskowym Wilkiem? I co takiego jest w tej książce, że
wszyscy ją tak chwalą? Nie mogłam się doczekać aż to
sprawdzę.
Karusia wraz ze swoimi rodzicami
mieszka nad morzem. Brzmi super, szczególnie latem. Jednak ciągle
jest za mała, żeby sama chodzić się kąpać. Tata zakrył się
gazetą na hamaku i nie ma czasu, żeby pójść z Karusią na plażę.
Niezadowolona dziewczynka postanawia pójść tam sama i wykopać
ogromny dół-pułapkę na tatusia. Patrząc dumnie na swoje dzieło
zauważa, że coś się rusza na dnie dziury. To jakieś dziwne
zwierzę próbuje wydostać się na powierzchnię. Na początku z
wyglądu trochę przypomina psa, jednak za dzikie jak na wilczura. Co
to może być? Okazuje się, że to osobliwe stworzenie, to Piaskowy
Wilk. Jednak jego umaszczenie nie jest włochate i w niczym nie
przypomina sierści, a raczej jest zbliżone do ziarenek
słonecznożółtego pustynnego piasku. Do tego żywi się blaskiem
słońca i księżyca, a dzięki temu drugiemu staje się nieziemsko
mądry. Zaintrygowana Karusia postanawia sprawdzić, czy Piaskowy
Wilk rzeczywiście jest tak mądry jak mówi, ale zamiast
skomplikowanego pytania o kosmos wyrywa się jej Dlaczego tata
musi czytać gazetę? A odpowiedź na to pytanie jest banalnie
prosta, otóż tata jest zaczarowany i dlatego nie może oderwać
wzroku od małych czarnych literek. Ale można łatwo temu zaradzić.
Piaskowy Wilk rozpędza się i jednym skokiem wyrywa gazetę z rąk
taty, strony lecą z wiatrem w stronę morza, a tata spada z hamaka.
Oszołomiony dochodzi do wniosku, że chyba dostał udaru i musi iść
się wykąpać. W ten sposób problem braku kąpieli w morzu zostaje
zażegnany z pomocą Piaskowego Wilka i tak rozpoczyna się przygoda
jego i Karusi.
Czytając tę książkę poczułam się
jak mała dziewczynka, bo w taki sposób jest napisana, z perspektywy
Karusi. I ten niczym nieskrępowany, nieograniczony, a może nawet
niepoprawny dziecięcy sposób myślenia i postrzegania otaczającego
nas świata. A jeśli dziewczynka czegoś nie rozumie, to z pomocą
przychodzi jej Piaskowy Wilk, który tłumaczy najtrudniejsze
zagadnienia, nawet te z kosmosu. Dlaczego siniaki to siniaki? A gdyby
to były tęczowiaki? Albo rowerzaki? A może medale za
robienie odważnych rzeczy? Karusia ma pełno energii i głowę pełną
pomysłów, a we wszystkich przygodach towarzyszy jej Piaskowy Wilk.
Razem podejmują się pracy nic, która polega na robieniu wyłącznie
niczego. Wydaje się proste, ale w rzeczywistości to ciężka praca,
bardzo trudno jest siedzieć bez ruchu i nie móc ruszyć choćby
palcem, bo kiedy się rośnie, to w całym ciele wierzga coś i
bryka bez opamiętania jak popopopopcorn, a wie o tym każde
dziecko. Sprawdzają, czy można zjechać na rowerze ze stromej
skały, tworzą karusiny język, którym biegle się komunikują i
razem brykają fikołki na plaży. Piaskowy Wilk pomaga Karusi
przełamać nieśmiałość i strach przed ciemnością oraz wspiera
ją w każdej sytuacji.
Fantastyczna książka, zarówno dla
dzieci, które mogą utożsamić się z główną bohaterką, jak i
dla rodziców, którzy mogą się wiele nauczyć od Karusi. Opowieść
pozwala dorosłym trochę inaczej spojrzeć na swoje dzieci, albo
odnaleźć w sobie wewnętrzne dziecko, którym kiedyś byli. Jest
to książka, którą pokochałam już po kilku stronach i rozbawiła
mnie do łez. Przygody Karusi i Piaskowego Wilka oczarują każdego
czytelnika bez względu na wiek, dlatego zdecydowanie polecam ją
każdemu. A ja już nie mogę się doczekać kolejnych przygód tego
duetu.
autor: Åsa Lind,
Kristina Digman
tytuł: Piaskowy Wilk
tłumaczenie: Agnieszka Stróżyk
wydawnictwo: Zakamarki
rok wydania: 2017
tytuł oryginalny: Sandvargen
rok pierwszego wydania: 2002
tytuł: Piaskowy Wilk
tłumaczenie: Agnieszka Stróżyk
wydawnictwo: Zakamarki
rok wydania: 2017
tytuł oryginalny: Sandvargen
rok pierwszego wydania: 2002
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz