2/15/2019 10:11:00 AM

Literacki Sztokholm #1 Millennium



Zawsze ludzie się dziwią, kiedy mówię, że jadę do Sztokholmu w zimie. No bo jak? Zimą? Do Sztokholmu? Ale pamiętajcie, że zbrodnia i źli ludzie nie zapadają w sen zimowy, tylko działają cały rok. I o ile pamięć mnie nie myli, to akcja pierwszej książki z trylogii Millennium zaczyna się właśnie w grudniu i dzieje się zimą. Dlatego podróż do Sztokholmu w lutym pomogła mi wczuć się w klimat stworzony przez Stiega Larssona.

Wojciech Orliński w swoim przewodniku po Sztokholmie śladami bohaterów Stiega Larssona proponuje nam pięć spacerów. I tutaj pewne sprostowanie: cztery spacery dzieją się w mieście, a jeden wykracza poza Sztokholm w poszukiwaniu odpowiednika Hedestad, natomiast z czterech spacerów trzy są śladami bohaterów książek, a jeden z nich śladami pisarza.


1. Śladami Stiega Larssona


Pierwszy spacer jest najbardziej rozbudowaną trasą, dzieje się na kilku wyspach i w różnych dzielnicach miasta, wymaga wiele przejazdów metrem. Można go skrócić zgodnie ze wskazówkami autora i pewne miejsca pominąć, ale ja postanowiłam zrealizować pełną wersję. Jeśli nie ma się wykupionego biletu na komunikację miejską na czas pobytu, to warto na ten dzień zakupić bilet 24 godzinny, bo kupując bilety na pojedyncze przejazdy można sporo przepłacić. Bilet dobowy kosztuje 120 SEK (ok. 60 zł), z kolei bilet na jeden przejazd kosztuje 45 SEK (ok. 22 zł).





Spacer zaczyna się w części miasta, o której nigdy wcześniej nie słyszałam. Reimersholme to tania dzielnica, w której mieszkał Stieg Larsson. To też miejsce narodzin wódki Absolut, chociaż już niewiele zostało po gorzelni. Zwiedzając dalej Sztokholm śladami autora trylogii odwiedziłam dzielnice Södermalm, Liljeholmen, Norrmalm, Kungsholmen, Marieberg. Zobaczyłam miejsca, w których bywał Larsson w swoim wolnym czasie i gdzie pracował, poznałam historię jego życia, co dla niego było ważne, gdzie się udzielał, w jakich obszarach działał. Zobaczyłam też kawał miasta, o którym pewnie nie przeczytałabym w żadnym przewodniku.





Autor przewodnika starał się tę trasę ułożyć w taki sposób, żeby można było wczuć się w Larssona i przeżyć dzień w jego skórze, biegając ze spotkania na spotkanie, popijając mocną kawę i podjadając fastfoody. Chodziło o to, żeby na koniec dnia padać ze zmęczenia i w moim przypadku tak właśnie było. Spacer zajął mi prawie cały dzień i jeśli ktoś myśli o zwiedzaniu miasta z tym przewodnikiem, to warto wygospodarować na ten trasę solidną porcję godzin.







2. Śladami Mikaela Blomkvista


Ta trasa jest rozplanowana w dzielnicy Kungsholmen i Södermalm. Zaczyna się niedaleko miejsca, w którym zakończyłam poprzedni spacer. Pierwszy punkt to budynek sądu, w którym Blomkvist przegrał sprawę i usłyszał wyrok za zniesławienie. Zobaczyłam też siedzibę policji i budynek, w którym miały znajdować się służby specjalne. W tej okolicy mieszkała Figuerola, z którą spotykał się Blomkvist, a jego siostra prowadziła kancelarię adwokacką.





Mam jedną uwagę do tej części spaceru. Z jednej strony doceniam, że autor pomaga nam wczuć się w głównego bohatera, zaczynamy pod sądem, następnie idziemy do kawiarni, do której miał pójść po wysłuchaniu wyroku, a z drugiej strony miałam poczucie chodzenia w kółko i cztery razy byłam w tym samym parku. Myślę, że warto tę część spaceru zmodyfikować w taki sposób, żeby przechodzić od punktu do punktu bez cofania się, wtedy można zaoszczędzić czas i przeznaczyć go na zrealizowanie innego spaceru, np. szlakiem Lisbeth Salander.





Spod parku przeszłam do stacji metra Fridhemsplan i dojechałam do Slussen w Södermalm. I tutaj zaczęła się moja ulubiona część spaceru. To tutaj znajduje się mieszkanie Mikaela Blomkvista i widok jest naprawdę niesamowity, więc zostaje tylko zazdrościć tym, którzy naprawdę tam mieszkają. Niedaleko tego mieszkania znajdują się miejsca, w których regularnie miał bywać Blomkvist, m.in. pub Bishop's Arms, restauracja libańska znana w książce jako Samirs Gryta (Kocioł Samira), a w rzeczywistości nazywająca się Tabbouli, restauracja Kvarnen i adres, pod którym miała znajdować się siedziba Millennium.






3. Śladami Lisbeth Salander


Ta trasa jest najbardziej skumulowaną ze wszystkich, bo właściwie dzieje się w jednej dzielnicy miasta, czyli Södermalm. Zobaczyłam Mosebacke (Wzgórze Mojżeszowe), gdzie Lisbeth kupiła swoje nowe luksusowe mieszkanie. Zobaczyłam budynek, w którym miało się mieścić Milton Security, gdzie pracowała bohaterka, do tego McDonaldsy, w których się żywiła, sklep 7-Eleven i miejsca, w których miała kupować sprzęt elektroniczny. Dodatkowo zobaczyłam kościół i synagogę, w których miał bywać policjant Bublanski. Ostatni punkt spaceru w tej dzielnicy to ulica Lundagatan, przy której znajdowało się mieszkanie matki Salander, które potem podarowała swojej partnerce Miriam Wu.






Dodatkowo autor proponuje na koniec wybrać się do Vasastaden pod adres zamieszkania Astrid Lindgren. Orliński wskazuje nawiązania Larssona do twórczości Astrid. Pierwsze to oczywiście nazwisko Mikaela, który jest prześmiewczo porównywany do stworzonego przez Astrid detektywa Kalle Blomkvista, Lisbeth w swoim nowym mieszkaniu widnieje na liście lokatorów jako V. Kulla w nawiązaniu do domu Pippi Pończoszanki Willi Śmiesznotki, która po szwedzku nazywa się Villa Villekulla i wspomina również imię siostry Blomkvista - Annika, które może być kolejnym nawiązaniem do książek o rudowłosej dziewczynce.






Kamienica, w której mieszkała Astrid Lindgren, to stały punkt każdego mojego pobytu w Sztokholmie, ale jeśli ktoś tam jeszcze nie był, to warto wybrać się do Vasastaden i zrobić sobie spacer po tej części miasta.








4. Śladami Nilsa Bjurmana







Ze wszystkich propozycji spacerów ten wydaje mi się najbardziej naciągany. Po pierwsze, postać Nilsa Bjurmana pojawia się właściwie na chwilę w całej trylogii i nie odgrywa aż tak dużej roli w książkach; w wymienionych przez Orlińskiego miejscach więcej jest nawiązań do Mikaela i Lisbeth niż do samego Bjurmana. A po drugie, część wspomnianych miejsc w ogóle nie nawiązuje do Millennium, a bardziej do historii Sztokholmu czy generalnie Szwecji. Jednak jeśli ktoś wcześniej nie był w dzielnicy Vasastaden i Norrmalm, to zdecydowanie warto odbyć ten spacer.






Z miejsc nawiązujących do książek zobaczymy okolicę, w której miał mieszkanie i biuro Nils Bjurman. Przy ulicy Sveavägen miał znajdować się lokal Domino Fashion, w którym pracowała partnerka Lisbeth Salander, Miriam Wu. Przy Stureplan miała być kawiarnia Café Hedon, którą odwiedziła Lisbeth. Idąc ulicą Birger Jarlsgatan, a dalej Strandvägen minęłam wiele drogich sklepów, m.in. Louis Vuitton i Gucci. Dalej pod adresem Strandvägen 47 miało znajdować się mieszkanie Wennerströma, który oskarżył Blomkvista o zniesławienie. Następny punkt to Sergels Torg, które pojawia się w książce co prawda tylko na chwilę, kiedy Mikael z Figuerolą mijali plac przejeżdżając samochodem najprawdopodobniej ulicą Hamngatan.






Ostatni punkt spaceru to Gamla Stan czyli Stare Miasto. Jeśli ktoś jeszcze tam nie był, to zdecydowanie warto tam się wybrać, a nawet spędzić całe popołudnie. Na wyspie znajduje się Zamek Królewski, który jest oficjalną siedzibą rodziny królewskiej. O godzinie 13 przed zamkiem odbywa się zmiana warty, w sezonie zimowym w środy i weekendy.






Pomysł na zwiedzanie miasta śladami Millennium to świetny sposób na poznanie miasta, szczególnie dla tych, którzy nie byli wcześniej w stolicy Szwecji, albo byli na bardzo krótko. Poznałam wiele nowych miejsc, ale były też takie, które już dobrze znałam z poprzednich pobytów. Do tego to tani sposób na zwiedzanie, bo wystarczy nam bilet na komunikację miejską. Cały przewodnik można zrealizować w 3 dni, ponieważ w okolicy, w której kończy się jeden spacer, zaczyna się kolejny. Tym sposobem udało mi się jednego dnia zrealizować spacer śladami Blomkvista i Salander. Jednak warto też wziąć pod uwagę swoje możliwości fizyczne, bo mnie po 3 zrealizowanych spacerach bardzo bolały nogi, ale i tak było warto.










autor: Wojciech Orliński
tytuł: Sztokholm śladami bohaterów Stiega Larssona
wydawnictwo: Pascal
rok wydania: 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 ja Pippi , Blogger